TikTok budzi bardzo mieszane uczucia. Dzieci zazwyczaj go uwielbiają, ale wielu rodziców patrzy na platformę z niepokojem, podczas gdy eksperci z G DATA alarmują, że konieczna jest edukacja dzieci.
TikTok w ciągu siedmiu lat osiągnął oszałamiający sukces. Obecnie z platformy korzysta ponad miliard osób w 155 krajach, a według EarthWeb przeciętny użytkownik spędza z TikTokiem 850 minut miesięcznie. Jednak ostatnimi czasy coraz więcej państw wprowadza ograniczenia dotyczące używania serwisu firmy ByteDance. W tym gronie znajdują się między innymi Stany Zjednoczone, Kanada, Nowa Zelandia. Również Komisja Europejska oraz Parlament Europejski zakazały swoim pracownikom posługiwania się TikTokiem. Decydenci obawiają się, że dane użytkowników wpadną w ręce chińskiego rządu.
Nieco inne obawy mają rodzice dzieci obcujących z TikTokiem. Najmłodsi TikTokowicze oglądają zabawne filmiki, przeróbki największych przebojów muzycznych, czy skecze komediowe, poznają nowych kolegów i koleżanki. Jednak eksperci śledzący platformę biją na alarm, zwracając uwagę na szkodliwe, a czasami nawet wstrząsające treści, które mogą mieć istotny wpływ na rozumienie otaczającego świata, a nawet zdrowie fizyczne i psychiczne dzieci.
Absurdalne wyzwania
Już od dłuższego czasu dużą popularnością wśród użytkowników TikToka, w tym dzieci, cieszą się wyzwania. Zabawa polega na tym, że osoba wykonuje jakąś trudną czynność, nagrywa film, a następnie udostępnia go na platformie, aby zachęcić do powtórzenia przedstawionego wyczynu przez innych. W większości przypadków są to zabawne i bezpieczne wyzwania. Może to być na przykład skomplikowany układ taneczny, oszałamiający pokaz mody, czy wyciąganie dziwnych rzeczy z lodówki. Taka rywalizacja przynosi korzyści zarówno twórcom, jak i fanom. Wyzwania zyskują popularność, bowiem bazują na pozytywnych doświadczeniach, sprawdzaniu swoich możliwości fizycznych, rozśmieszaniu innych czy byciu kreatywnym.
Niestety, wyzwania mają też swoją drugą – ciemna stronę. W lipcu było bardzo głośno o śmierci 17-letniej Niemki, która uczestniczyła w „Deo Challenge”, czyli wdychaniu jak największej ilości dezodorantu. Co ciekawe, w pierwotnej wersji wyzwanie polegało na jak najdłuższym spryskiwaniu rąk dezodorantem. Przykłady innych niebezpiecznych „zabaw” to wskakiwanie do wody z pokładu łodzi płynącej z dużą prędkością, jedzenie gałki muszkatołowej w dużych ilościach (powoduje halucynacje) czy mieszanie wybielacza, płynu do dezynfekcji, pianki do golenia oraz nakładanie mikstury na oko (ktoś wymyślił, że jest to sposób na rozjaśnienie koloru oczu).
Rodzice dzieci korzystających z TikToka powinni rozmawiać ze swoimi pociechami o wyzwaniach i pomóc im dostrzec potencjalne zagrożenia. Trzeba uzmysłowić młodym ludziom, że podejmując się wykonania kuriozalnych zadań, mogą doznać poważnego uszczerbku na zdrowiu. Jeśli rodzic ma uzasadnione obawy, że jakieś wyzwanie jest niebezpieczne, musi o tym powiedzieć nastolatkowi i podać jasne powody
Robert Dziemianko
PR & Marketing Manager G DATA Software.
Niepokojące wyniki badań CCDH
W sierpniu ubiegłym roku bardzo interesujące badanie przeprowadziła organizacja non-profit Center for Countering Digital Hate (CCDH), która działa na rzecz rozprzestrzeniania się nienawiści i dezinformacji w Internecie.
CCDH założyło osiem fikcyjnych kont na TikToku, przypisując je 13-latkom ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Australii. Osoby obsługujące fałszywe konta zaczęły oglądać filmiki o treści związanej z wyglądem ciała, zdrowiem psychicznym, zaburzeniami odżywiania, dodając jednocześnie do nich polubienia. Reakcja ze strony platformy była błyskawiczna. TikTok co 38 sekund rekomendował „13-latkom” filmy o zdrowiu psychicznym i budowie ciała. W ciągu niespełna 3 minut TikTok zaserwował treści samobójcze, zaś w ciągu 8 minut związane z zaburzeniami odżywiania.
Po tym, jak naukowcy opublikowali swoje odkrycia, większość oznaczonych przez nich filmów zniknęła z platformy. Tym, co jednak niepokoi jest pozostawienie wielu kont promujących restrykcyjne diety, czy poruszających kwestie dotyczące samookaleczeń i samobójstw.
TikTok usuwa konta
TikTok moderuje treści, bazując na czterech filarach: usuwaniu treści naruszających zasady platformy, ograniczeniach wiekowych dla treści dla dorosłych, utrzymywaniu standardów adekwatności sekcji „Dla Ciebie”, wzbogaceniu społeczności dzięki informacjom i stosowanym narzędziom.
ByteDance informuje, że w pierwszym kwartale bieżącego roku usunął aż 99% filmów naruszających zasady dotyczące bezpieczeństwa nieletnich, a także 17 mln kont podejrzanych o wiek poniżej 13 lat. Ale to nie oznacza, że rodzice nastoletnich TikTokowiczów mogą odetchnąć z ulgą. Platforma cały czas przyciąga oprócz szukających przygód i rozrywki nastolatków, również czarne charaktery.
Serwisy społecznościowe walczą z oszustami czy osobami dystrybuującymi szkodliwe treści, aczkolwiek trudno jest im nad tym zapanować ze względu na liczbę użytkowników. W przypadku TikToka mówimy o miliardzie osób. Niestety, największe koszty szkód wyrządzanych przez cyberprzestępców i różnego rodzaju dewiantów, ponoszą dzieci i ich rodzice. Dlatego też regulatorzy powinni wprowadzać restrykcyjne regulacje, które wymusiłby na właścicielach platform przeznaczenie więcej środków na kontrolę zamieszczanych przez użytkowników treści. W tym przypadku nie powinno być mowy o oszczędzaniu.
Robert Dziemianko
PR & Marketing Manager G DATA Software.